I tak właśnie, dzisiaj udało mi się stworzyć świetną kolację, która mogłaby być też śniadaniem, II śniadaniem albo podwieczorkiem. Miałam ochotę na coś słodkiego i chciałam zrobić sobie coś na podobieństwo koktajlu. Jako że nie posiadam blendera, musiał wystarczyć mi mikser. Ale udało się!
Pokrojonego banana rozgniotłam widelcem, potem dodałam pokrojone w kosteczki kiwi, a na koniec mały kubek jogurtu naturalnego. Wszystko razem zmiksowałam, aż do uzyskania jednolitej masy. Przelałam zawartość do miseczki, ustroiłam dwoma plasterkami kiwi i suszonymi owocami, które wygrzebałam z musli. I gotowe! Można jeszcze dodać cukier do smaku, ale jak kto lubi :)
Tak się prezentuje mój owocowy jogurcik. Wyszło go naprawdę dużo, myślałam, że będzie o wiele mniej. I najadłam się nim. Samo zdrowie na talerzu, a właściwie w miseczce :)
Dopóki walczycie, jesteście zwycięzcami!
Erin
Fajnie fajnie spożywam ;D
OdpowiedzUsuńśliczny blog a to zdj. mrrr ślinka cieknie
pozdrawiam was dziewczyny :)
http://szaramysl.blogspot.com/
Mniam,ale bym coś takiego zjadła...
OdpowiedzUsuńMacie wspaniałego bloga.
Bardzo mi się u Was podoba,obserwuję:)
Jeśli Wam spodoba się u mnie,to byłoby mi bardzo miło,gdybyście również zaobserwowały
nastolatyxd.blogspot.com